sobota, 8 grudnia 2012

I wanna watch you bleed- PROLOG

Tennessee rok 1980

Mam na imię Lizzy Gortez i mam 16 lat. Właśnie sobie siedzę sama w domu. Moi rodzice Ben i Sophie wyjechali na dwa tygodnie do Phoenix z okazji 20 rocznicy ślubu. Nie mam im tego za złe że na dwa tygodnie zostawili mnie samą w domu, wręcz przeciwnie jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. W końcu za młodzi to oni już nie są dla tego niech korzystają jeszcze z tego życia jak najwięcej. Najbardziej na świecie liczy się dla mnie muzyka. Bez niej moje życie nie miałoby sensu. Jeśli ktoś pyta jakiej muzyki słucham..., moja odpowiedź brzmi rock. Z resztą można to zauważyć po moim stylu ubierania się. Noszę bardzo dużo koszulek z zespołami, skórzane rurki albo po prostu zwykłe jeansowe rurki. Generalnie chodzę w conversach ale są jeszcze moje ukochane martensy. Mój tata nie ma nic przeciwko temu że słucham takiej muzyki a nie innej i że ubieram się tak a nie inaczej, bo sam wychował się przy takiej muzyce, za to moja mama...eh szkoda gadać. Kocham ją ale swoimi komentarzami potrafi mi nieźle podnieść ciśnienie. mam dosyć duży kwadratowy pokój, na środku jest wielkie łóżko. Purpurowe ściany idealnie kontrastują z białymi meblami, ale w sumie jeden chuj bo ściany i tak są pokryte plakatami moich ulubionych zespołów takich jak AC/DC, Black Sabbath, Aerosmith, Led Zeppelin i wiele, wiele innych. Tata nauczył mnie grać na akustyku. Później opanowałam grę na gitarze elektrycznej i fortepianie, z czego moja mama jest bardzo dumna.
Te dwa tygodnie minęły mi bardzo szybko. Już jutro moi rodzice wracają do domu. Dzisiaj natomiast spotykam się z dziewczynami z zespołu. Ano właśnie gram na gitarze elektrycznej w zespole. Gramy dzisiaj w miejscowym klubie i za godzinkę muszę tam być aby jeszcze poćwiczyć przed występem.  Mamy chłodną wiosnę, także ubrałam skórzane rurki, białą koszulkę z Black Sabath, czerwone conversy za kostkę i ramoneskę z ćwiekami. Nałożyłam mocniejszy makijaż i tuż po chwili wyszłam z domu, zamykając drzwi na klucz. Wieczorem w tym mieście jest dość...niefajnie. Szybko przemierzałam uliczki pełne meneli. Weszłam do klubu tylnym wejściem. Dziewczyny już są tylko ja jak zwykle się spóźniłam.
-No wreszcie jesteś- odezwała się Melanie, która śpiewa
-Przepraszam- całe szczęście że wszystko sobie wybaczamy jesteśmy jak przyszywane siostry. Spotykamy się praktycznie codziennie, zarówno w szkole jak i po szkole. Ćwiczyłyśmy trochę na zapleczu a pół godziny później techniczny zapowiedział nasz występ. Gramy jak na razie głownie covery ale mamy też dwie własne piosenki która ja napisałam. W klubie jest mnóstwo naszych znajomych i to oni dodają nam otuchy. Zaczęłam przesuwać palce po gryfie i kompletnie zatraciłam się w tym co robię. Wszystko wypadło lepiej niż przypuszczałam, nawet nie spodziewałam się że klub będzie wypchany po brzegi.
Schodząc ze sceny poszłyśmy do baru. Dobrze że znamy i mamy dobre kontakty z barmanem bo bez problemu podał nam drinki, trochę słabe jak dla mnie ale zawsze...
Zauważyłam kątem oka że w naszą stronę zmierza jakiś młody facet
-Witam drogie panie-podał nam wszystkim po kolei rękę ale żadna z nas nic nie powiedziała
-Widzę że nie jesteście skłonne do rozmowy ale mam dla was dziewczyny propozycję. Otóż jestem pracownikiem w wytwórni Geffen w Los Angeles, przyjechałem tutaj w poszukiwaniu młodych talentów-z każdym jego słowem oczy coraz bardziej nam się świeciły ale co taki poważny gościu robi na takim zadupiu?
-Uważnie się przysłuchiwałem i z moją pomocą mogłybyście zaistnieć. Tworzycie na prawdę zgrany zespół.-wyszczerzył szereg białych zębów i podał mi wizytówkę bo siedzę z brzegu.
-To może my się zastanowimy- tylko ja zdołałam coś powiedzieć
-Oczywiście to ja nie przeszkadzam. A można wiedzieć jak się nazywacie?
-Nie mamy jeszcze nazwy zespołu
-A imiona?
-Lizzy, Melanie, Keira, Luiza, Karen- każda z nas się przestawiła a później facet wyszedł z klubu.



12 komentarzy:

  1. januszu maju! Lizzy będzie gwiazdą! i podbije caaaały świat! i będzie niczym Joan Jett XD Lizzy królowa rocka! dobra jebie mi czekam na rozdziały ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no podejrzewam ze sie zdziwisz co do tego że zostanie gwiazdą rocka!
      :*

      Usuń
  2. O JACIEE! O JACIEEE! LIZZY-JAKIE ŁADNE IMIĘ <3 I GRA NA GITARZE <3 I MA ZESPÓŁ <3 I GOŚCIU Z BIAŁYMI ZĘBAMI ZAPROSIŁ ICH DO GEFFEN <3 O JEJCIU,O JEJCIU! AAAAA!!!
    ALE ZAJEBIŚCIE SIĘ ZAPOWIADA! O BOŻE! AHH! PO RAZ KOLEJNY BĘDZIE ZAJEBISTE OPOWIADANIE! YEAH!
    Boże,zaczynam świrować xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ja pierdziele.
      jak ja kocham takich świrusów jak wy! <3
      dzieki. od razu mam ochote i chęć do pisania!

      Usuń
  3. Ej, miałaś mi dać znać, jak zaczniesz skrobać coś nowego i co? Nie dałaś mi znać :(

    Dobra, no to teraz będę już na bierząco, co mnie cieszy. Jakoś nigdy nie wiem, co mam napisać przy takich sprawach, jak prolog. Wiesz, ogólnie, to się jeszcze nie zna bajeczki, nie zna się boheterów i cięzko co kolwiek tu wywnioskować. Raczej jest sobie 16 latka, która raczej jest osóbka dość zadowoloną z zycia. Ma normalną rodzinkę. Matka co prawda nie lubi jej stylu, ale za to cieszyła się, jak córeczka nauczyła się grać na gitarze. No to nie jest tak źle.
    Zastanawiam się tylko, jak mamusia zareaguje, jak się dowiek że córeczka ma zamiar jechać do Los Angeles robić karierę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorki następnym razem będziesz wiedziała o nowym :)
      obawiam się że mamusia się nie dowie :(

      Usuń
    2. Taaa, domysliłam się, jak przeczytałam zakładkę "bohaterowie"

      Usuń
  4. AAAAA! No i mamy kolejne opowiadanie Twojego autorstwa <3 Zapowiada się meeeega! Lizzy gwiazdą rocka! HELL YEAH!

    Hah no i mamusia nie lubi stylu córki... To dosyć częsty problem :) grunt że tata ją wspiera ^^

    No to teraz czekam na rozwój wydarzeń :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam informować, to informuje. Nowy rozdział u mnie:
    http://life-in-the-paradise-city.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. No i zajebiście !
    Trochę się przyda zajebistych rozdziałów w tym nudnym jak pizda świecie :D
    Pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  7. Haa :) Ale fajnie sie zaczyna :D Co prawda, dopiero zaczęłam czytac Twojego bloga ale mi się podoba :D
    No i jak coś to zapraszam do mnie, dopiero zaczęłam pisać, ale może Ci się spodoba :D
    my-gnr-jungle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie się zaczyna! Rozumiem że będzie wyjazd do L.A! :D
    Z racji tego że ostatnio trafiam na blogi które mają już ileśtam rozdziałów lecę czytać dalej i postaram się komentować. :)

    OdpowiedzUsuń